www.notredamedeparis.fora.pl

Demoiselle

Jak Wam się podoba ta postać? Ja nie wiem w sumie co o nim sądzić...Nie potrafię określić czy był po stronie Quasimoda czy Frolla....

Marie

On był Poetą, nie był po niczyjej stronie. (A jak już to Quasimoda - "Lune")
W spektaklu postać tę uwielbiam (ale może ja po prostu uwielbiam Bruna? Razz

)
Jednak w książce już mniej mi się podobał (wolał ratować kozę niż Esmeraldę...yyy...)

Demoiselle

No niby tak, ale wnioskując z piosenek to raz wrabia Quasimoda ("Anarkia"), raz Frolla ("Ou est-elle?") i nie wiem co o tym sądzic.
Książki jeszcze nie czytałam. czeka na mnie ^^

Marie

yyy, aż zajrzałam w tekst piosenki - gdzie on wrabia Quasimoda w Anarkii??
A gdzie Frolla? Bo wg mnie on doskonale wiedział gdzie jest Esmeralda, w końcu sam zadźgał Phoebusa a potem sprawował nad dziewczyną sąd. A Gringoire kiedy śpiewał, że jest 'w wieży, z dala od tych, którzy boją się by nie zostali przez nią oczarowani' -> to ja tu widzę aluzje do tego że właśnie Frollo nazywał ją czarownicą...

Demoiselle

Moze faktycznie...ale w Anarkii pyta Frolla czy aby przypadkiem za nimi Quasimodo sie nie skrada. Na co frollo ze faktycznie i mamy "A boire"...

Marie

eh, jestem wredna i się będę kłócić Laughing

G:"N'est-ce pas Quasimodo qu'on amene la-bas?" Na co Frollo: "ll s'est fait arreter l'idiot"
Czyli stoją sobie Gringoire i Frollo i Gringoire zauważa coś i się pyta czy ten, którego tam prowadzą to nie przypadkiem Quasimodo. Na co Frollo odpowiada że 'Dał się złapać, idiota' -> Dał się złapać kiedy próbował na rozkaz Frolla porwać Esmeralde. A potem jest 'A boire', kiedy Quasimoda rozciągają na kole za napaść na E. Razz

Demoiselle

Zwracam honor.

Zmylił mnei ten fragment z moich napisów do NDDP:
0:43:23 Czy to nie Quasimodo
0:43:25 Za nami skrada się
0:43:28 Co za idiota! Przecież kazałem trzymać mu się z daleka!

Paragonik

To postać, która jest równocześnie narratorem i osobą biorącą udział w wydarzeniach...Zarówno w książce jak i w musicalu. Jest dosyć specyficzna, ponieważ....ciężko określić po której 'stronie' była... Ale on pewnie poprostu był po swojej stronie ^^ Postać dosyć lubiana przezemnie, sama nie wiem dlaczego xD

Elbereth

Też bardzo go lubię, chyba bardziej w musicalu niż w książce. Paragonik w sumie go trafnie opisała moim zdaniem Wink

- to zarazem i narrator, i uczestnik wydarzeń (przynajmniej w musicalu tak jest przedstawiony, w książce z tego co pamiętam chyba nie), stojący przede wszystkim po stronie własnej. Ale gdzieś pod koniec chyba pomógł Quasimodowi uwolnić Esmeraldę, nie?
Ehh, skleroza starcza, braki fabularne mi wyłażą.

Marie

Ja czytałam NDdP po francusku, więc wszystkiego dokładnie ie rozumiałam Razz

Ale z tego co zrozumiałam, to Quasimodo uwolnił Esmeralde z szubiennicy i ukrył w komnacie w wieży katedry.
Jako że była ona oskarżona o czary, ktoś wydał rozkaz żołnierzom by nie zważając na prawo azylu w świętym miejscu wkroczyli do katedry i zabrali E.
Wtedy Frollo, który chciał ją uratować namówił Gringoire do wziecia udzialu w jego planie - Gringoire wraz z cyganami i Clopinem mieli 'porwac' Esmeralde z wieży.
Ale wtedy na drodze stanął im Quasimodo i ostatecznie to Gringoire i Frollo opuścili katedre z Esmeraldą. Gonili ich żołnierze, oni płynęli jakąś łódką (eee, nie zrozumiałam tego dokładnie). W każdym razie Gringoire uznał że woli koze, wzial ją na ręce i uciekł, zostawiając E. na łasce Frolla Razz

Mam nadzieje ze nic nie pomieszalam Razz

Elbereth

Ja czytałam polskie tłumaczenie, całkiem sympatyczne Wink

. Ale ni cholery nie mogę sobie przypomnieć jak to było, czyli - czas na powtórkę z lektury Very Happy

.

Satine

W książce Gringoire nie jest postacią pierwszoplanową, Esmeralda wzięła go za męża, żeby żebracy nic mu nie zrobili. Całkiem sympatyczna postać u Hugo...'noc poślubna': "Nie chcesz mnie za kochanka? Ani za męża? A za przyjaciela?" Wink

Raczej nie bierze udziału w wydarzeniach z Quasimodo, pozostaje u żebraków, jako ich przyjaciel.
Budzi sympatię, ale to zupełnie nie to samo, co w musicalu. Bo w spektaklu, w wykonaniu Bruna zwłaszcza, postać ta jest głębsza i lepiej przedstawiona.
Nie wiem ile jest w tym zasług odwtórcy, ale to mój ulubiony bohater.

margo

Gringoire po tym jak Clopin chciał go powiesic:D "zaprzyjaznil" sie z cyganami;) w ksiazce sie nie lubili z quasim,ale w spektaklu razem spiewali Liberes,tak? Very Happy